Chodziłem trochę po Szczecińskich lasach w okolicach Głębokiego. Wydały mi sie spoko terenami do jazdy. Pagórkowaty teren. Dużo korzeni. Kiedy przyjechałem tu z rowerem pierwszy raz było zaskoczenie. Wielkie zaskoczenie. Okazało się że nie potrafię jeździć na rowerze. Tutejsze górki mnie przerosły. Mega strome, krótkie sztywne podjazdy. Szybkie zjazdy, dużo wybojów zakrętów i korzeni. Techniczne single.
Zaskoczenie ogromne bo nie spodziewałem się takich rzeczy. Takich tras. Malownicze wąwozy, rzeczki. jak bym zamknął oczy i ktoś by mnie posadził na rower kazał przejechać kawałek powiedział bym ze Bieszczady.
Szczecin. Góry nad morzem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz