sobota, 23 sierpnia 2014


Jak rok temu zebrała się ekipa i pojechaliśmy do Trzebicza Nowego na pokazy lotnicze. Z Tomkiem wyruszamy o 11. No jechało się dobrze z wiatrem i 75 km pykło w 2 h 30 min. wiec mocno mocno. średnia 30km/h. Docieramy na miejsce i czekają na nas Piotrek i Adrian. W sumie pokazy jak w tamtym roku. Pisać mi się nie chce. Będą zdjęcia. 

Kibic
Zachaczyliśmy jeszcze o Bogdaniec gdzie odbywały się zawody MTB. Zawodników mało jeszcze było go godzina wczesna ale kibice dopisywali.

Na kostkach nie było zmiłuj się. Cieliśmy 30km/h i sypaliśmy węgiel do pieca ostro, telepało trzęsło ale nie my nie odpuszczamy.

TOMEK TOMEK ! zjedz coś, petitka zjedz bo bomba będzie. 
No i stało się, Wczoraj były dwie dziury jak jechaliśmy na Grosse z Tomkiem no i dzisiaj ja najechał na kamień ale tak niefartownie że opona rozcięta bocznie. ale Tomek uratował sytuacje bo miał pompkę i dętkę. Dzięki wielkie.




O tu jeszcze dziura i tu i tu. 

Zakładam koło i dalej w trasę. 

 Spotkaliśmy Bardzo fajny pojazd, Trójkołowiec z jeszcze lepszym kierowca i żoną. Pozdro.

" ile Ci rower pali ? a pół litra na 100. "
"już na żadnego kolarza nie powiem pedał"
"ooo chłopaki w rajtuzach"
szybko szybko

Pa jaki fajny



 Gadki szmatki z 20 minut i dalej pojechali.
Docieramy na festyn, zlot czy jak to się nazywa a tam już Piotrek i Adrian czekają.


 Są modele a mi już się nie chce pisać.

 I tak tego nikt nie czyta.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz