Oczywiście nie pojechaliśmy tam najkrótszą drogą tylko na około. Wpadło 120 km.
Asfalty były piękne, droga pusta ale górki dały na w kość dość ostro były piękne długie podjazdy, Widoki ładne, ale wiatr. Motywem przewodnim dzisiaj powinien być wiatr bo nie odpuszczał na moment, albo w twarz albo boczny ale tak mocny ze nie dało się prosto jechać.
Ale kto jak nie my. My daliśmy rade. Było naprawdę fajnie. Jesień już w powietrzy robi się tak klimatycznie a tu 25 stopni ciepło. Żal nie wykorzystać pogody. Nie tylko na rower.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz