niedziela, 22 marca 2015

Wiosna




Pierwszy dzień wiosny deszczowy. Pod znakiem testów SCOTT.



Nastała sobota. Pojechałem na 12,00 na testy Addicta team issue. Pogoda deszczowa. pętla hm. nie wie licznika nei miałem ale pewnie z 30 km około. Podjazdy zjazdy. Maszyna niesamowicie sztywna. Najsztywniejszy rower na jakim jechałem. Niczym żelbetonowy sześcian. Sztywność 100%. Reaktywność. stwierdzam że moja szosówka. A jest teraz nowa bo trek to Wigry w porównaniu do Scotta. 





Przemokłem niesamowicie. wodę z butów wylewałem. Potem szybki test Gamblera. Rower zjazdowy. Skoki ze schodów itd. Ale to leci w dół. Jednym słowem. Pręęęędkości przybywaj. Tym to aż chce się skakać. Kellysem to bym 5 razy salto przez kierownice zrobił a tym to po 1 minucie zapoznania się z rowerem przeleciałem schody. 





Niedziela i jazda na Sparku 29. xx1 na pokładzie XTR i w ogóle carbon. No jedzie to baaardzo pewnie i pomimo ze to maszyna na maratony to nie czuć tego. Nie czuć. Powiedział bym że rower delikatne enduro bo jednak jest komfortowy. Siedzi się wygonie. 





Potem jeszcze szybkie skoki po schodach i korzeniach na geniusie 27,5, 160mm skoku i można latać. Jak bym mieszkał w górach to bym kupił. hmmm chyba sparka albo geniusa ale 27,5 bo jednak jest ta zwrotność a tak to zostaje mi mój super zwinny Kellys. I tak jestem z niego zadowolony bo nie XTR-y napędzają rowery. 






wtorek, 17 marca 2015

Testy rowerów SCOTT



W Gorzowie W sobotę niedziele odbyły się testy rowerów Scott.

Napaliłem się na sparka 29 RC. Piękna maszyna. spełniła moje oczekiwania chociaż trasa łatwa i rower nie rozwinął skrzydeł. A czuć było że wyrywa do przodu.


Zapraszam i polecam